Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

\"Żołnierze wyklęci” na muralu w Kraśniku

Utworzony przez dziadek, 22 września 2013 r. o 14:19 Powrót do artykułu
Jakże żałośnie i cieniutko pierdzą komuniści i sympatycy czerwonych szmat na forum :D Jesteście umysłowo chorzy, bo nie dostrzegacie, że wasz czas odszedł do niebytu 25 lat temu :D Wiecie co - kopcie sobie dołki w ogródkach, bo ma wyjść ustawa, że komunistów będą chować jak kiedyś samobójców pod cmentarnymi płotami ! :D :D :D
kiedyś nie było ustawy i chowali pod płotami a dzisiaj widzisz co się dzieje z sukienkowymi.... Żadnych zasad tylko pogoń za pieniądzem i młodymi dupami ...gimnazjalistce dziecko robią
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I Historia kolejny raz koło zatoczyła-Janek Paweł zniósł komunę a Franek ją wprowadza,ot paradoks.  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pytanie do wszystkich co opluwają komuchów: gdzie byście mieszkali gdyby nie miliony mieszkań wybudowanych w epoce PRLu, kiedy by kraj został zelektryfikowany oraz kto by was nauczył czytać i pisać? Pewnie odpowiecie, że było by tak jak w RFN, USA, Holandii, UK etc etc. Otóż NIE, NIE i jeszcze raz NIE. Trzeba wam wylać kubeł zimnej wody na głowy i uświadomić was jaka była historia. Polska, jak wszystkie kraje położone na wschód od Łaby, od wiek wieków była nastawiona na produkcję rolną.    Na długo przed zaborami kiedy to szlachta wyprzedawała kraj a Kmicic i Skrzetuski wymachiwali szabelkami żeby ocalić Polskę, w krajach Europy zachodniej już wtedy były rozwinięte manufaktury, wytwarzające towary na zaspokojenie potrzeb ludzi, które kilkadziesiąt lat później dały początek fabrykom i przemysłowi, a kilkaset lat później przekształciły się w wielkie korporacje. Zatem w krajach zachodniej Europy kapitał oraz potencjał produkcji przemysłowej został wytworzony na przestrzeni kilku stuleci!!! Jeszcze przed II wojną w Polsce był smród, bród i ubóstwo, produkcja przemysłowa była znikoma, 75% ludności mieszkało na wsiach a 50% całego 30 milionowego społeczeństwa stanowili chłopi nieczytaci i niepisaci, ci którzy byli sprytniejsi skończyli 7 lat podstawówki i to wszystko. Jakieś hasła XX lecia międzywojennego typu Miasto Masa Maszyna dotyczyły małego odsetka ludzi mieszkającego w miastach. Sytuacja zaczęła się zmieniać po wojnie dzięki socjalizmowi narzuconemu przez ZSRR. Przede wszystkim nastąpiło uprzemysłowienie kraju. W związku z tym ze wsi ludzie w większości przenieśli się do miast. Porzucili kurne chaty, które przed wojną były ich standardowym lokum i zamieszkali w blokach z wielkiej płyty. Kupę i siku nie robili już za stodołami na mrozie, ale w ciepłych toaletach z systemem kanalizacji, żeby ogrzać się nie rozpalali ognisk w chacie, tylko odkręcali centralne ogrzewanie, kąpali się 2-3 razy w tygodniu a nie w roku, a żeby było im jasno nie palili pochodni tylko włączali światło pstryczkiem elektrycznym. Nastąpił znaczny, niespotykany dotąd w kraju rozwój alfabetyzacji. Chłopi, którzy jeszcze niedawno orali boso pole ciągnąc krzywe pługi za końmi, zaczęli posyłać dzieci do szkół i na studia, z których wyrośli lekarze, prawnicy, inżynierowie, w najgorszym wypadku wykwalifikowani robotnicy nie znający strachu przed bezrobociem. Tak w skrócie wyglądała historia i wasze teorie, że gdyby nie socjalizm to mieszkalibyśmy teraz w willach z basenami jak w Californi czy mielibyśmy tak samo bogaty kraj jak Niemcy, Holandia, UK są po prostu absurdalne!!!   Jeden kolega tutaj zadał pytanie: Dlaczego w RFN było lepiej niż w NRD? Dobre pytanie. Żeby na nie odpowiedzieć trzeba wiedzieć skąd się wzięły kraje dobrobytu. Ano stąd, że w krajach Europy zachodniej burżuazja po wojnie zaczęła iść klasie robotniczej na ustępstwa, bojąc się że jeśli robotnicy będą źle traktowani to dojdzie do rewolucji takiej jak w Rosji i wówczas lud zabierze majątki oraz środki produkcji. Istniał ZSRR i taka możliwość w krajach zachodnich była wysoce realna. I to dlatego powstał dobrobyt w tychże krajach - burżuazja lekko ustąpiła dając wysokie wynagrodzenia za nawet proste prace, zasiłki socjalne, duże zatrudnienie itp itd. Od ponad 20 lat ZSRR już nie ma, nie ma więc zagrożenia dla burżuazji i jak widać nawet w krajach dobrobytu już nie jest tak jak kiedyś. Zasiłki stopniowo są redukowane, czas pracy uelastyczniany, wzrost bezrobocia, coraz wyższe podatki itp. Stopniowo dąży się do XIX wiecznego kapitalizmu. Tak więc proszę was nie plujcie za bardzo na komuchów i nie wyskakujcie tutaj z portek ze złości, tylko podziękujcie ZSRR za naprawdę najlepszy okres w historii Polski.  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pytanie do wszystkich co opluwają komuchów: gdzie byście mieszkali gdyby nie miliony mieszkań wybudowanych w epoce PRLu, kiedy by kraj został zelektryfikowany oraz kto by was nauczył czytać i pisać? Pewnie odpowiecie, że było by tak jak w RFN, USA, Holandii, UK etc etc. Otóż NIE, NIE i jeszcze raz NIE. Trzeba wam wylać kubeł zimnej wody na głowy i uświadomić was jaka była historia. Polska, jak wszystkie kraje położone na wschód od Łaby, od wiek wieków była nastawiona na produkcję rolną.    Na długo przed zaborami kiedy to szlachta wyprzedawała kraj a Kmicic i Skrzetuski wymachiwali szabelkami żeby ocalić Polskę, w krajach Europy zachodniej już wtedy były rozwinięte manufaktury, wytwarzające towary na zaspokojenie potrzeb ludzi, które kilkadziesiąt lat później dały początek fabrykom i przemysłowi, a kilkaset lat później przekształciły się w wielkie korporacje. Zatem w krajach zachodniej Europy kapitał oraz potencjał produkcji przemysłowej został wytworzony na przestrzeni kilku stuleci!!! Jeszcze przed II wojną w Polsce był smród, bród i ubóstwo, produkcja przemysłowa była znikoma, 75% ludności mieszkało na wsiach a 50% całego 30 milionowego społeczeństwa stanowili chłopi nieczytaci i niepisaci, ci którzy byli sprytniejsi skończyli 7 lat podstawówki i to wszystko. Jakieś hasła XX lecia międzywojennego typu Miasto Masa Maszyna dotyczyły małego odsetka ludzi mieszkającego w miastach. Sytuacja zaczęła się zmieniać po wojnie dzięki socjalizmowi narzuconemu przez ZSRR. Przede wszystkim nastąpiło uprzemysłowienie kraju. W związku z tym ze wsi ludzie w większości przenieśli się do miast. Porzucili kurne chaty, które przed wojną były ich standardowym lokum i zamieszkali w blokach z wielkiej płyty. Kupę i siku nie robili już za stodołami na mrozie, ale w ciepłych toaletach z systemem kanalizacji, żeby ogrzać się nie rozpalali ognisk w chacie, tylko odkręcali centralne ogrzewanie, kąpali się 2-3 razy w tygodniu a nie w roku, a żeby było im jasno nie palili pochodni tylko włączali światło pstryczkiem elektrycznym. Nastąpił znaczny, niespotykany dotąd w kraju rozwój alfabetyzacji. Chłopi, którzy jeszcze niedawno orali boso pole ciągnąc krzywe pługi za końmi, zaczęli posyłać dzieci do szkół i na studia, z których wyrośli lekarze, prawnicy, inżynierowie, w najgorszym wypadku wykwalifikowani robotnicy nie znający strachu przed bezrobociem. Tak w skrócie wyglądała historia i wasze teorie, że gdyby nie socjalizm to mieszkalibyśmy teraz w willach z basenami jak w Californi czy mielibyśmy tak samo bogaty kraj jak Niemcy, Holandia, UK są po prostu absurdalne!!!   Jeden kolega tutaj zadał pytanie: Dlaczego w RFN było lepiej niż w NRD? Dobre pytanie. Żeby na nie odpowiedzieć trzeba wiedzieć skąd się wzięły kraje dobrobytu. Ano stąd, że w krajach Europy zachodniej burżuazja po wojnie zaczęła iść klasie robotniczej na ustępstwa, bojąc się że jeśli robotnicy będą źle traktowani to dojdzie do rewolucji takiej jak w Rosji i wówczas lud zabierze majątki oraz środki produkcji. Istniał ZSRR i taka możliwość w krajach zachodnich była wysoce realna. I to dlatego powstał dobrobyt w tychże krajach - burżuazja lekko ustąpiła dając wysokie wynagrodzenia za nawet proste prace, zasiłki socjalne, duże zatrudnienie itp itd. Od ponad 20 lat ZSRR już nie ma, nie ma więc zagrożenia dla burżuazji i jak widać nawet w krajach dobrobytu już nie jest tak jak kiedyś. Zasiłki stopniowo są redukowane, czas pracy uelastyczniany, wzrost bezrobocia, coraz wyższe podatki itp. Stopniowo dąży się do XIX wiecznego kapitalizmu. Tak więc proszę was nie plujcie za bardzo na komuchów i nie wyskakujcie tutaj z portek ze złości, tylko podziękujcie ZSRR za naprawdę najlepszy okres w historii Polski.
Ten opis pasuje idealnie do Kraśnika Fabrycznego. Rozróśł się za komuny a wielbiciele wygklętych go rujnują!    
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Za komuny jednak robotnicy w fabryce lepiej mieli.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeżeli "żołnierze" wyklęci siedzieli cały czas w lesie bo chowali się przed milicją i wojskiem polskim za to że mordowali niewinnych ludzi to gdzie oni załatwiali swoje potrzeby fizjologiczne? Przecież w lesie nie było sraczy??? To co "żołnierze wyklęci" załatwiali potrzeby fizjologiczne na kucaka pod krzakiem? Oj to pewnie cały las był zasrany jak taka zgraja tam się chowała.A czym się podcierali "żołnierze wyklęci" liśćmi???
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No a co z wolnym czasem robili? Tych akcji niewiele było w ciągu roku, parę posterunków rozbroić, no niechby tych wyroków kilkadziesiąt... a co w pozostałe dwieście parę dni robili? A co źe seksem? Przecież to byli bardzo młodzi ludzie?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No a co z wolnym czasem robili? Tych akcji niewiele było w ciągu roku, parę posterunków rozbroić, no niechby tych wyroków kilkadziesiąt... a co w pozostałe dwieście parę dni robili? A co źe seksem? Przecież to byli bardzo młodzi ludzie?
Jak to co z sexem??? Wyklęci napadali na wiejskie chałupy wyciągali wiejskie panny,mężatki, wdowy, i siła gwałcili. Przecież zdrowy mężczyzna długo bez sexu nie wytrzyma. Siedzieli w lesie byli wyposzczeni więc napadali. Pytasz co robili przez resztę dni jak nie napadali na ludzi już Ci odpowiadam PILI DO UPADŁEGO !!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Szacun dla małego, czerwonego kazia, "dyżurnego" pisarza tego tematu - jak ci się cebularzu pisać tyle postów jeden pod drugim ? :D
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Piszecie ze tyle czasu wolnego mieli a dokumentacji nie chciało im sie prowadzić. Te wyroki, zeznania świadków, akcje zaopatrzeniowe, kasa ze zrzutów to wszystko powinno być spisane, a nie na gębę. I teraz po latach bajki mozna opowiadać tym historykom rzadnym sławy !!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Piszecie ze tyle czasu wolnego mieli a dokumentacji nie chciało im sie prowadzić. Te wyroki, zeznania świadków, akcje zaopatrzeniowe, kasa ze zrzutów to wszystko powinno być spisane, a nie na gębę. I teraz po latach bajki mozna opowiadać tym historykom rzadnym sławy !!!
  Fakty kaziu, fakty ... Na czym podpierasz swe przypuszczenia ? :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zamiast opierać się na propagandzie komunistycznej i wiedzy, polegającej na tym że "słyszałem od mojego ojca/ dziadka (a on też skądś słyszał)" proponuję zapoznać się z publikacją p. Ewy Kurek pt. "Zaporczycy 1943 - 1949", Lublin 2005, ISBN 83-917670-7-8.
To ta z namiotu Stankiewiczowej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie jeden dobrze się obłowił w ,,trofijejne'' żydowskie złoto z band ściemniaczy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie jeden dobrze się obłowił w ,,trofijejne'' żydowskie złoto z band ściemniaczy.
  Dokładnie. Z ust mi to wyjąłeś :)   Do mego mieszkania przyszedł 'Grzegorz', polecił mi wydać ukrywających się Żydów... kazał im oddać posiadane pieniądze... „Grzegorz ich wyprowadził, na ulicy czekali członkowie grupy, którzy Żydów tych wyprowadzili na rozdoły drużkowskie. Po pewnym czasie usłyszeliśmy strzały... Jak opowiadali mieszkańcy łącznie tej nocy zabito osiemnastu Żydów, których obdarto z ubrania... Ubraniami tymi podzielili się.” - z zeznań mieszkanki Ludmiłówki, Felicji Wyganowskiej.   Kim był ów tajemniczy "Grzegorz", zabójca Żydów, okradający ich ze wszystkiego ?   Grzegorz Korczyński urodził się 17 czerwca 1915 roku w Brzezinach (powiat Lubartowski), w rolniczej rodzinie. Jego prawdziwe nazwisko brzmiało Stefan Kilanowicz, okoliczności w jakich je zmienił nie są znane. W wieku siedemnastu lat rzucił szkołę imając się różnych zajęć, był robotnikiem, urzędnikiem, pracował w szpitalu, udzielał korepetycji. W 1935 roku związał się z Organizacją Młodzieży Socjalistycznej „Życie”, a w dwa lata później wyjechał do Hiszpanii walczyć w tamtejszej wojnie domowej po stronie republiki. I to właściwie tyle, o „przedgieelowskiej” przeszłości „Grzegorza” wiele nie wiadomo. Do kraju wrócił w roku 1942 i rozpoczął swoją „partyzancką” karierę, z której przebiegu można się domyślać, jak wyglądała jego hiszpańska przygoda z wojaczką przeciwko wojskom gen. Franco... W pewnym momencie przykrywka, jakoby Żydów zabijano wyłącznie w celu zminimalizowania ryzyka dekonspiracji (jakkolwiek głupia, tak przez jakiś czas skuteczna) straciła rację bytu, na pierwszy rzut oka widać było, że mordy mają charakter wyłącznie grabieżczy a oddział Korczyńskiego jest niczym innym jak zwykłą bandą zwyrodnialców. Kroplą przelewającą czarę było nałożenie przez „Grzegorza” kontrybucji na ukrywających się w Ludmiłówce Żydów w wysokości sześciuset tysięcy złotych. Mimo zapłacenia haraczu banda nadal grabiła mordując stawiające opór ofiary i przypadkowych świadków zbrodni. Jeden z partyzantów, Wasik, wszedł do bunkra i polecił znajdującym się tam Żydom wyjść. Z bunkra wyszło dziewięć, względnie dziesięć osób... Krótko z nimi rozmawiał „Grzegorz”, następnie polecił im się rozebrać do bielizny. Korczyński, 'Jastrząb' i ja rewidowaliśmy Perłę (Perła Flam) lecz nic przy niej nie znaleźliśmy. Do rozebranych kazał 'Grzegorz' strzelać. Ja z 'Jastrzębiem' względnie z 'Przepiórką' (Edwardem Gronczewskim) strzelaliśmy do Perły” - z zeznań członka oddziału Korczyńskiego, Jana Wojtaszka. Wydarzenia swoją kulminację miały w dzień Świętego Mikołaja czterdziestego drugiego roku, kiedy to banda GL Korczyńskiego wpadła do wsi i wymordowała praktycznie wszystkich ukrywających się w niej Żydów. Tego już było nadto dla przełożonych „Grzegorza”. W lutym 1943 roku PePeeRowski sąd partyjny, któremu przewodniczył sekretarz powiatowy Jan Gruchalski wydał na niego wyrok śmierci. Niestety, jak to często w opowieściach bywa, nie kat skazańca na tamten świat wyprawił, ale wręcz przeciwnie – Korczyński dowiedziawszy się o wyroku dopadł Gruchalskiego, sam urządził mu „proces” po czym jeden z jego podwładnych obciął mu głowę szablą. Niedługo później dowództwo nad oddziałami Gwardii Ludowej na Lubelszczyźnie objął  Mieczysław Moczar (właść. Demko Mykola) a Grzegorz Korczyński został przeniesiony do Lublina, gdzie w roku 1944 został szefem tamtejszego Urzędu Bezpieczeństwa i zajął się tym, czym Ubecja się w tamtych czasach zajmowała – walką z niepodległościowym podziemiem. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Fakty kaziu, fakty ... Na czym podpierasz swe przypuszczenia ? :)
  Na tym, co widzę dookoła. Gdyby dzisiaj dać Polakom  sposobność posługiwania się bronią w wymierzaniu sprawiedliwości na takim szczeblu, na jakim robiono to w tamtych wyklętych czasach i z takim samym  dokumentowaniem tych działań , to wyobrażacie sobie co by się działo ? Niejeden radny, sołtys, wójt... niejeden terenowy pisior, eseldowiec, palikociarz, pleban, radiomaryjowiec wykorzystałby tę sposobność do swoich niecnych celów. A po latach  by czekał na odpowiedni klimat do zaszufladkowania tej działalności, jako wysoce patriotyczna. W dzisiejszych czasach i wtedy też, ludzie myślą przede wszystkim o tym, co mogą ugrać dla siebie "pod odpowiednim szyldem", a nie o jakichś patriotycznych celach. Ideowców jest garstka, reszta tak jak napisałem powyżej. Dlatego nie wierzę w te banialuki spisywane dopiero po latach.    
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I tu się s Tobą zgodzę. Jak pisałem wcześniej wśród żołnierzy wyklętych byli patrioci i żołnierze z powołania ale byli też bandziory, mordercy, złodzieje i gwałciciele.Tak 50% na 50 % . Najgorsze było ugrupowanie NSZ (Narodowe Siły Zbrojne) a w szczególności Brygada świętokrzyska, której członkowie walczyli ramię w ramię z Niemcami i strzelali do Polaków.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na tym, co widzę dookoła. Gdyby dzisiaj dać Polakom  sposobność posługiwania się bronią w wymierzaniu sprawiedliwości na takim szczeblu, na jakim robiono to w tamtych wyklętych czasach i z takim samym  dokumentowaniem tych działań , to wyobrażacie sobie co by się działo ? Niejeden radny, sołtys, wójt... niejeden terenowy pisior, eseldowiec, palikociarz, pleban, radiomaryjowiec wykorzystałby tę sposobność do swoich niecnych celów. A po latach  by czekał na odpowiedni klimat do zaszufladkowania tej działalności, jako wysoce patriotyczna. W dzisiejszych czasach i wtedy też, ludzie myślą przede wszystkim o tym, co mogą ugrać dla siebie "pod odpowiednim szyldem", a nie o jakichś patriotycznych celach. Ideowców jest garstka, reszta tak jak napisałem powyżej. Dlatego nie wierzę w te banialuki spisywane dopiero po latach.
Należało by koniecznie zacząć od wycinki całego tego czerwonego,komunistyczno-konfidenckiego łajna zacząć,dlatego raz śierpem a raz młotek w tą czerwoną hołotę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na tym, co widzę dookoła.  
  Widzisz kaziu - własne "wydaje mi się, że wiem lepiej" to zdecydowanie za mało. To nawet "dużo za mało", by prowadzić dyskurs historyczny w tak trudnym temacie, jakim bez wątpienia jest Antykomunistyczne Podziemie Zbrojne. Bez odniesienia do źródeł i publikacji historycznych wyjdzie ci suchar, a wypowiedź będzie zwykłym trolowaniem, a nie rzeczową dyskusją.  
Gdyby dzisiaj dać Polakom  sposobność posługiwania się bronią w wymierzaniu sprawiedliwości na takim szczeblu, na jakim robiono to w tamtych wyklętych czasach i z takim samym  dokumentowaniem tych działań , to wyobrażacie sobie co by się działo ?
  Wyobrażamy. Jednak nie można porównywać sytuacji nieporównywalnych: wtedy Polska przechodziła z okupacji hitlerowskiej w sowiecką, dziś, od niemal 25 lat żyjemy w wolnym, niepodległym i suwerennym kraju. A że taką mamy demokrację ? Cóż - rządzą nami ludzie, których sami sobie wybraliśmy na "elitę".  
Niejeden radny, sołtys, wójt... niejeden terenowy pisior, eseldowiec, palikociarz, pleban, radiomaryjowiec wykorzystałby tę sposobność do swoich niecnych celów. A po latach  by czekał na odpowiedni klimat do zaszufladkowania tej działalności, jako wysoce patriotyczna.
  Nie. Dziś po prostu byłbyś pospolitym bandytą i mordercą, wymierzając samosądy w wolnym i demokratycznym kraju.  
  W dzisiejszych czasach i wtedy też, ludzie myślą przede wszystkim o tym, co mogą ugrać dla siebie "pod odpowiednim szyldem", a nie o jakichś patriotycznych celach. Ideowców jest garstka, reszta tak jak napisałem powyżej. Dlatego nie wierzę w te banialuki spisywane dopiero po latach  
. Możesz sobie wierzyć, w co ci się żywnie podoba - twoja wiara jest twoją prywatną sprawą. Tylko czy przyjdzie ci do głowy myśl, że możesz się mylić w owej wierze ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
...o,a antykomunista jaki pewny swej wiary,z takim podejściem to u Talibów zaszedłbyś wysoko...do samych dziewic,co to na takich czekają.,,Religja i wiara to opium dla ludu''.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Odpier***cie się wszyscy od żołnierzy wyklętych. Gwałcili, mordowali i z Niemcami walczyli ramę w ramię żołnierze wyklęci z NSZ ( Narodowych Sił Zbrojnych) a ci żołnierze wyklęci z WiN (Wolność i Niezawisłość) i ZWZ (Związek Walki Zbrojnej) byli żołnierzami z powołania i byli szlachetni.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 7 z 9

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...